Uszy słyszą „grzyby”, a głowa rozumie „rano do lasu z aparatem”…
I tym razem to nie wypełnienie koszyka było wyzwaniem, a znalezienie grzyba w odpowiednio oświetlonym miejscu.
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *
Zapisz moje dane, adres e-mail i witrynę w przeglądarce aby wypełnić dane podczas pisania kolejnych komentarzy.